Boisson odpadła w 1/8 finału turnieju WTA 125 w Båstad

Loïs Boisson wróciła w tym tygodniu na korty ziemne. Po porażce w pierwszej rundzie kwalifikacji Wimbledonu z Carson Branstine, 22-letnia Francuzka powróciła na swoją ulubioną nawierzchnię.
W Szwecji, 66. rakieta świata zmierzyła się z Darją Semenistają, zajmującą 128. miejsce w rankingu WTA. Po zwycięstwie nad Chloé Paquet w pierwszej rundzie (6-3, 6-4), zawodniczka z Dijon chciała potwierdzić dobrą formę w starciu z Łotyszką.
Niestety, Boisson przegrała końcówkę pierwszego seta. Prowadząc 3-2, półfinalistka Roland-Garros straciła cztery gemy z rzędu, pozwalając Semenistaji na przejęcie inicjatywy.
Francuzka nie znalazła klucza do gry rywalki na jej serwisie i straciła swoje podanie w najgorszym momencie, co pozwoliło Łotysze na zagranie o mecz przy stanie 6-3, 5-3. Boisson odrobiła stratę, zdobywając pierwsze breaka w meczu.
Najtrudniejsze jednak było jeszcze przed nią – musiała wygrać swoje podanie, aby wyrównać na 5-5. Nie będąc wystarczająco skuteczną w swoich grach serwisowych, ostatecznie przegrała 6-3, 6-4 w 1 godzinę i 24 minuty. Semenistaja, która zamknęła mecz przy pierwszej piłce meczowej, awansowała do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się z Mayar Sherif, pokonującą Varvara Lepchenko (6-1, 6-4).