Bencic: "Mam wobec siebie wysokie oczekiwania".
Belinda Bencic wygrała w zeszłym tygodniu turniej WTA 500 w Abu Zabi. Był to jej pierwszy tytuł jako matki.
Od poniedziałku zajmuje 65. miejsce w rankingu WTA, awansując dzięki temu tytułowi o 92 pozycje. To wspaniałe osiągnięcie Szwajcarki, która powróciła do rywalizacji zaledwie 4 miesiące wcześniej, pod koniec października.
Mówi: "Jesteśmy bardzo wdzięczni i błogosławieni, że mamy Bellę (jej córkę) w naszym życiu.
A także za to, że mogę robić to, co chcę. A także mieć dobre wyniki. Więc emocje były niesamowite.
To daje dużo pewności siebie. Oczywiście w telewizji zawsze jest inaczej.
Nie widać tak naprawdę efektu ani wagi piłki. Mam wrażenie, że w telewizji jest też nieco szybciej niż w rzeczywistości.
Ma to również coś wspólnego z moim sposobem poruszania się i przygotowaniem fizycznym.
Mam wobec siebie wysokie oczekiwania, mam marzenia i cele. Ale muszę powiedzieć, że w zasadzie wygrałem w życiu.
Jestem tutaj w turniejach i czuję się o wiele bardziej zrelaksowany. Czuję, że mogę grać nieco swobodniej i z mniejszą presją na sobie.
Czuję, że zawsze byłem tym, który trochę przeszkadzał, próbując osiągnąć zbyt dobry wynik.
W tej chwili dużo pracuję i czuję, że wciąż mogę zrobić więcej, ale nawet jeśli nie, to nie ma to znaczenia".
Bencic zdecydowała się pominąć turniej w Doha, ale będzie w Dubaju w następnym tygodniu.
Laboratorium tenisa jutra – czy Masters Next Gen ma przyszłość?
Tenis: mało znane prawdy o okresie międzysezonowym – między odpoczynkiem, stresem a walką o zdrowie fizyczne
A jeśli tenis straci swoją duszę? Przypadek zrobotyzowanego sędziowania między tradycją a odczłowieczoną nowoczesnością
Opracowania - Arabia Saudyjska, kontuzje, wojna i biznes: fascynujące kulisy tenisa ujawnione przez TennisTemple