Alcaraz: "To staje się nudne
Carlos Alcaraz odzyskuje pewność siebie.
Po katastrofalnym US Open, hiszpański cudowne dziecko poprowadził swój naród do kwalifikacji do Pucharu Davisa, a następnie zdominował Sheltona z autorytetem w Laver Cup w sobotę.
Tuż po swoim sukcesie, Alcaraz przemawiał na konferencji prasowej, spoglądając wstecz na bardzo pracowity sezon: "Dzięki Bogu, gram dużo meczów i prawda jest taka, że pod koniec, w niektórych turniejach, robi się nudno.
Nie zapominam też, że jestem młody, mam 21 lat, i że będę się uczył z tego rodzaju sytuacji, która jest dla mnie nowa.
Muszę stopniowo poznawać siebie, czego potrzebuję, czego nie potrzebuję, co jest dla mnie dobre, a co nie.
I krok po kroku poprawiać się i dojrzewać.
Te turnieje, w których nie jestem sam i mam wokół siebie moją drużynę, jak w Pucharze Davisa, kiedy grałem z Hiszpanią, z Bautistą, z Marcelem, z Pablo, z Pedro, zawsze za mną.
To dla mnie bardzo dobry czas na odzyskanie pewności siebie".
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Kiedy gwiazdy tenisa zmieniają kort: od Noaha–piosenkarza po Safina–deputowanego, czyli inny mecz – ten o nową karierę
Laboratorium tenisa jutra – czy Masters Next Gen ma przyszłość?
Tenis: mało znane prawdy o okresie międzysezonowym – między odpoczynkiem, stresem a walką o zdrowie fizyczne