Świątek wygrywa z Cîrsteą w Seulu: kontrolowane zwycięstwo, które zapowiada przyszłe sukcesy

Podczas swojego pierwszego meczu od US Open, Iga Świątek udowodniła, że jest gotowa na nowe wyzwania, pokonując Sorana Cîrsteę w dwóch setach. Pomimo oporu Rumunki, Świątek potrafiła opanować sytuację.
Iga Świątek z powodzeniem rozpoczęła nowy sezon. Polka, która nie grała od swojej porażki w ćwierćfinale US Open z Amandą Anisimovą, zadebiutowała w turnieju WTA 500 w Seulu w meczu o awans do ćwierćfinału z Soraną Cîrsteą.
Rumunka nie miała problemu z pierwszym meczem przeciwko Anastazii Zakhárovej (6-3, 6-1) i w ten sposób zdobyła prawo, aby zmierzyć się z Świątek, numerem 2 na świecie, o miejsce w ćwierćfinale.
Cîrstea, 66. na świecie, nigdy nie pokonała Świątek w pięciu wcześniejszych spotkaniach, zdobywając tylko jednego seta w tym okresie. I sytuacja się nie poprawiła dzisiaj, ponieważ Świątek, kontrolując sytuację, zwyciężyła w dwóch setach (6-3, 6-2 w 1 godzinę i 32 minuty).
Mimo wszystko wynik nie do końca oddaje przebieg spotkania, ponieważ Cîrstea mocno się trzymała w pierwszym secie, dwukrotnie przełamując, zmuszając Polkę do dużego wysiłku w wielu gemach. Świątek potrzebowała 50 minut, aby uzyskać przewagę.
Drugi set był bardziej kontrolowany przez Świątek, która obroniła trzy break-pointy, które oddała, zanim przyspieszyła tempo i wygrała. Polka zakwalifikowała się w ten sposób do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się ze zwyciężczynią meczu między Emmą Raducanu a Barborą Krejcikovą.
To 54. zwycięstwo Świątek w tym sezonie (i 19. w ostatnich 21 meczach), która celuje w trzeci tytuł w tym roku po wcześniejszych triumfach na Wimbledonie i w Cincinnati.