Zheng: "To nie koniec. Nie chcę na tym poprzestać".
Le 02/08/2024 à 09h10
par Guillem Casulleras Punsa
Zheng Qinwen wywołała w czwartek ogromną sensację, pokonując Igę Świątek i docierając do finału Igrzysk Olimpijskich w Roland Garros, gdzie Polka wygrała 27 meczów z rzędu. Było to pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką nr 1 na świecie dla Chinki, która jest również pierwszą reprezentantką swojego kraju, która dotarła do finału Igrzysk Olimpijskich (Li Na zajęła 4. miejsce w Pekinie w 2008 roku).
Świadoma i szczęśliwa, że przeszła już do historii, Zheng nie zamierza spocząć na laurach. W sobotę zmierzy się z Donną Vekic w walce o złoto.
Zheng Qinwen: "Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam zapisać się w historii Chin. Ale wiem, że walka jeszcze się nie skończyła. To nie koniec...
Zapisałam się już w historii, ale nie chcę na tym poprzestać".