Wideo - Nieoczekiwany triumf Jacka Socka na Masters 1000 w Paryżu-Bercy 2017

W 2017 roku, pod nieobecność Novaka Djokovicia i Andy'ego Murraya (jeszcze kilka miesięcy wcześniej numer 1 na świecie), kontuzjowanych, oraz Rogera Federera, Masters 1000 w Paryżu-Bercy wydawał się otwarty.
A ten trend potwierdził się w ćwierćfinałach, gdy Rafael Nadal, rozstawiony z numerem 1 i poszukujący pierwszego tytułu w tym turnieju, wycofał się przed meczem z Filipem Krajinoviciem.
Zawodnicy tacy jak Juan Martin Del Potro i John Isner, którzy na tamten moment nie zdobyli jeszcze tytułu w tej kategorii turniejów (zanim w końcu udało im się to osiągnąć), byli na pole position, aby skorzystać z sytuacji przed ćwierćfinałami.
Ale ostatecznie to dwóch graczy, których nikt się nie spodziewał na tym etapie rywalizacji, dotarło do finału: Jack Sock i Filip Krajinovic. Obaj, całkowicie nowicjusze na tym etapie rywalizacji w Masters 1000, stanęli w obliczu swojego przeznaczenia.
To była prawdopodobnie szansa życia dla jednego z tych dwóch zawodników, aby wpisać swoje nazwisko na listę zwycięzców prestiżowego turnieju. Sock, który mógłby zakwalifikować się do ATP Finals w przypadku zdobycia tytułu, był faworytem w starciu z Serbem, ale żaden scenariusz nie był wykluczony w tym niemożliwym do wyobrażenia finale, zaledwie kilka dni przed rozpoczęciem turnieju.
Rozstawiony z numerem 16, Sock w końcu wytrzymał swojego przeciwnika. Zmęczony po przejściu przez kwalifikacje, Krajinovic, wówczas 25-letni, poddał się w trzecim secie (5-7, 6-4, 6-1 po 1 godzinie i 58 minutach gry).
W tym pojedynku między zawodnikami urodzonymi w 1992 roku, to Amerykanin mógł świętować, kładąc się na korcie po piłce meczowej. Sock, który przegrywał 5-1 w trzecim secie drugiej rundy z Kylem Edmundem, ostatecznie zdołał odwrócić losy meczu (4-6, 7-6, 7-6), a następnie pokonać Lucasa Pouille'a (7-6, 6-3), Fernando Verdasco (6-7, 6-2, 6-3), Juliena Benneteau (7-5, 6-2) i Filipa Krajinovicia (5-7, 6-4, 6-1).
Ten sukces otworzył mu drzwi do ATP Finals w Londynie, gdzie wyszedł z grupy z Rogerem Federerem, Alexandrem Zverevem i Marinem Ciliciem, zanim przegrał w półfinale z przyszłym zwycięzcą, Grigorem Dimitrovem (4-6, 6-0, 6-3).
Dziś Sock przeszedł na emeryturę. Amerykanin postanowił odłożyć rakietę w 2023 roku w wieku 30 lat, aby poświęcić się pickleballowi. Z kolei Krajinovic również zakończył swoją karierę zawodową po porażce w pierwszej rundzie kwalifikacji do US Open 2024 przeciwko Jurijowi Rodionovowi.