Wawrinka znów się uśmiecha: "Dziękuję za przypomnienie mi, że jestem stary!".
W wieku 39 lat Stan Wawrinka w końcu znów czuje się najlepiej.
Po dość chaotycznym sezonie 2024 i dopiero 217. miejscu na świecie w tym tygodniu, szwajcarski gracz w końcu wraca na drogę do sukcesu.
Po pokonaniu Brandona Nakashimy (6-4, 6-4) i Alejandro Davidovicha Fokiny (6-4, 3-6, 7-5), jest teraz w ćwierćfinale i jest ustawiony na galowy mecz z Andreyem Rublevem, zajmującym 7. miejsce na świecie i rozstawionym z numerem 1 na to wydarzenie.
W wywiadzie udzielonym na korcie po zwycięstwie nad Davidovichem Fokiną, Szwajcar wydawał się raczej szczęśliwy, gdy zapytano go o jego wiek: "Właśnie wygrałem swój drugi mecz. Więc, proszę, pozwól mi się nim cieszyć i myśleć o następnym.
Dziękuję za przypomnienie mi, że naprawdę jestem stary. To miłe! (śmiech)."