„Uwięziona w swoich błędach”: Swiatek wyjaśnia swoje załamanie w Pekinie

Koszmar w Pekinie: Swiatek, przytłoczona w decydującym secie, przyznaje, że załamała się psychicznie w starciu z Navarro, pomimo zachęcającego drugiego seta.
Zaskakująca eliminacja w stolicy Chin. Iga Swiatek, nr 2 na świecie, odpadła w 1/8 finału turnieju WTA 1000 z Emmą Navarro po tym, jak w decydującym secie przyjęła druzgocące 6-0 (6-4, 4-6, 6-0).
W rozmowie z dziennikarzami triumfatorka Wimbledonu przyznała, że w ostatnim secie powróciły jej stare problemy:
„Nie jestem kontuzjowana (w odpowiedzi na pytanie dziennikarza). Po prostu dziś źle grałam. W drugim secie udało mi się popracować nad swoimi błędami. Ale w trzecim te błędy z początku meczu powróciły.
Nie potrafiłam naprawić zagrań, które nie wychodziły mi dobrze. Mniej więcej wiedziałam, co robię źle. Nie wiem, mam wrażenie, że utknęłam w tym złym sposobie robienia rzeczy, zamiast je rozwiązywać.
Więc tak, byłam przez to trochę bardziej zdenerwowana i było może też zbyt wiele emocji. Następnym razem postaram się zachować spokój. To zwolni trochę przestrzeni w mojej głowie na rozwiązywanie tych problemów. Szczerze mówiąc, miałam wrażenie, że nic nie działa. Dlatego stawałam się coraz bardziej nerwowa.”