„Uważam, że trzeba uczyć się na własnych błędach” – Andreescu o okresie kontuzji

Po serii urazów, które uniemożliwiły jej utrzymanie się na najwyższym poziomie, Bianca Andreescu ma nadzieję, że pewnego dnia odzyska formę, która pozwoliła jej wygrać turniej Wielkiego Szlema.
Bianca Andreescu zwyciężyła w US Open 2019 i potwierdziła, że jest jedną z przyszłych gwiazd światowego tenisa. Jednak od tamtej pory Kanadyjka, która ma obecnie 25 lat, ma trudności z powrotem do swojej najlepszej dyspozycji.
Podczas gdy jej kariera była zakłócana przez powtarzające się kontuzje, obecnie 181. tenisistka na świecie musi przechodzić przez kwalifikacje w większości dużych turniejów, tak jak miało to miejsce podczas turnieju WTA 1000 w Wuhan.
Po pokonaniu Terezy Valentovej odpadła u progu drabinki głównej, przegrywając z Anastazją Zacharową (1-6, 7-6, 6-3). W wywiadzie dla portalu Tennis365, była czwarta rakieta rankingu WTA opowiedziała o swojej drodze w ciągu ostatnich lat.
„Minęło już kilka lat od mojego zwycięstwa w US Open i od tamtej pory wydarzyło się tak wiele. Wciąż mam wielkie ambicje, wiem, co chcę osiągnąć.
Problem w tym, że miałam tak wiele nawrotów kontuzji, że nie mam zbyt wiele rytmu w grze. To z pewnością będzie najważniejsza rzecz do zdobycia, jeśli chcę wrócić na szczyt.
Nie mogę nawet powiedzieć, czy gram na tym samym poziomie co w 2019 roku, wszystko jest tak inne. Nie jestem tą samą osobą, którą byłam sześć lat temu, ponieważ wtedy nie miałam wobec siebie żadnych oczekiwań.
Nikt tak naprawdę mnie nie znał i nie miałam prawdziwych odpowiedzialności. Wszystko się od tamtej pory zmieniło. Oczywiście, nie rozegrałam ani jednego meczu w 2020 roku, co jest długim okresem nieobecności, a powrót do formy po poważnych kontuzjach wymaga czasu.
Jestem bardzo szczęśliwa z osoby, którą jestem dzisiaj i nie staram się koniecznie odzyskać tego, co miałam w 2019 roku. Staram się znaleźć sposób, jak mogę osiągnąć te same rezultaty.
Osiągnięcie tak wielu zwycięstw w dowolnym momencie kariery jest trudne do udźwignięcia, ale gdy jest się nastolatką w fazie wzrostu, jest to jeszcze trudniejsze.
Szczerze wierzę, że po zwycięstwie w US Open mogłabym skorzystać z kilku rad.
Być może rzeczy potoczyłyby się inaczej, ale mocno wierzę, że trzeba uczyć się na własnych błędach. W ten sposób stajemy się lepszymi ludźmi” – zapewniła Andreescu w ostatnich godzinach.