„To największe zwycięstwo w moim życiu”, Gigante rozkoszuje się sukcesem przeciwko Tsitsipasowi na Roland-Garros

Matteo Gigante dokonał XXL wyczynu w drugiej rundzie Roland-Garros w środę późnym popołudniem. Na korcie Simonne-Mathieu Włoch, zajmujący 167. miejsce w rankingu i pochodzący z kwalifikacji, pokonał Stefanosa Tsitsipasa, rozstawionego z numerem 20, w czterech setach (6-4, 5-7, 6-2, 6-4) i dołączył do Bena Sheltona, który awansował do trzeciej rundy po rezygnacji Hugo Gastona.
Zwycięzca Benjamina Hassana w pierwszej rundzie (6-4, 6-2, 6-0), 23-letni leworęczny zawodnik potwierdził swoją formę przeciwko bardziej doświadczonemu rywalowi w turnieju wielkoszlemowym i skomentował swoje prestiżowe zwycięstwo nad Grekiem.
„To największe zwycięstwo w moim życiu. Postawiłem wszystko na jego backhand. Grałem z wielkim przekonaniem, byłem szybki w poruszaniu się. Dzisiejszą siłą był mój spokój.
Nawet w czwartym secie, po zdobyciu piłki meczowej, musiałem zmierzyć się z piłkami breakowymi i uratowałem je, starając się zachować jak największy spokój. Dzisiaj Marco (Gulisano, jego trener) poprosił mnie, żebym pokazał charakter i myślę, że to zrobiłem.
Każdy ma swoją własną drogę. Miałem trudne chwile, ale nawet w najgorszych momentach zawsze udawało mi się podnieść. W 2021 roku byłem nieaktywny przez sześć miesięcy z powodu kontuzji łokcia, a potem miałem mononukleozę.
Prawdopodobnie będą jeszcze inne trudne momenty, ale ważne jest, aby stawić im czoła w najlepszy sposób. Teraz robię duże postępy”, cieszył się w rozmowie z Tennis World Italia.