„To jeden z najważniejszych momentów w mojej karierze”, Townsend cieszy się z pierwszego miejsca w deblu po wygraniu turnieju w Waszyngtonie z Zhang

W tę sobotę Taylor Townsend i Zhang Shuai wygrały turniej debla kobiet w Waszyngtonie. Amerykanka i Chinka pokonały parę Caroline Dolehide i Sofia Kenin (6-1, 6-1) i następnie uniosły trofeum.
Dzień wcześniej, po awansie do finału po wycofaniu się Raducanu i Rybakiny, Townsend dowiedziała się, że od poniedziałku po raz pierwszy w karierze zostanie numerem 1 na świecie w deblu.
29-letnia zawodniczka wypowiedziała się po zakończeniu tygodnia, podczas którego brała również udział w ćwierćfinale turnieju singlowego przeciwko Leylah Fernandez na kortach stolicy Stanów Zjednoczonych.
„To wygląda jak sen i jest bez wątpienia jednym z najważniejszych momentów w mojej karierze. To jeden z celów, które postawiłam sobie, kiedy zaczęłam zdawać sobie sprawę, że jest to coś możliwego do osiągnięcia.
Uwielbiałam oglądać mecze deblowe, zwłaszcza Martinę Navratilovą, i jest to ogromny zaszczyt dołączyć do listy wyjątkowych zawodniczek, które osiągnęły pierwsze miejsce w rankingu.
Musiałam przejść przez jedne z najtrudniejszych i najbardziej osobistych prób. Bardzo intymne tematy były przedmiotem rozmów na całym świecie, kiedy byłam dzieckiem.
To uczyniło mnie tym, kim jestem dzisiaj, pozwoliło mi docenić każdy etap mojej drogi, a fakt, że ludzie mogą mi mówić z zewnątrz: 'wyglądasz na tak szczęśliwą, gdy grasz'. To zwycięstwo”, stwierdziła Townsend dla Tennis Up To Date.