Swiatek po swoim pojedynku z Bencic: „Trzeba było podejmować odważne decyzje”

Po ponad dwugodzinnej batalii z Belindą Bencic, Iga Swiatek awansowała do ćwierćfinału w Wuhan. Zwycięstwo wywalczone siłą mentalną i odwagą.
Iga Swiatek jest przyzwyczajona do wyzwań, a w Wuhan numer 2 światowego rankingu musiała sięgnąć po swoje najgłębsze zasoby, by pokonać Belindę Bencic 6-4, 7-6 po ponad dwóch godzinach intensywnej walki. Zapytana po meczu, powiedziała:
„Chciałam grać z pewnością siebie i podejmować odważne decyzje. Naprawdę starałam się to robić. To było bardzo trudne. Każdy mecz był ciężki. Dlatego trwało to ponad dwie godziny, a były to tylko dwa sety”.
Teraz czas na Jasmine Paolini, pojedynek który zapowiada się trudny i ma już swój precedens: finał w Cincinnati z zeszłego sierpnia, wygrany przez Swiatek, choć nie bez trudności (7-5, 6-4).
„To naprawdę twarda rywalka. Jest wojowniczką. Nigdy się nie poddaje. Rozegrała kilka trudnych meczów. Zawsze musisz być gotowy na każdą piłkę, która wraca. Po prostu się przygotuję… i będę gotowa.”