Serwis, forhend, bekhend: Fritz wskazuje trzy najgroźniejsze uderzenia, z jakimi kiedykolwiek się zetknął w swojej karierze

Awansując do trzeciej rundy US Open, Fritz nie miał łatwego meczu z Południowoafrykańczykiem Harrisem (353. w rankingu). Finałista z zeszłego roku, Amerykanin, jest świadomy oczekiwań swojego kraju, który wciąż czeka na następcę Roddicka w turniejach wielkoszlemowych.
Tymczasem 27-letni tenisista udał się na konferencję prasową i musiał odpowiedzieć na pytanie, które było dość nietypowe w porównaniu z tymi, które zazwyczaj mu zadawano. Dziennikarz poprosił go bowiem o wybór trzech najgroźniejszych uderzeń, z jakimi kiedykolwiek się zmierzył w swojej karierze.
Na co czwarty tenisista świata odpowiedział: „Powiedziałbym, że forhend Juana Martína Del Potro, serwis Johna Isnera i bekhend Rogera Federera”.
Fritz kontynuował, odnosząc się również do debaty, która obecnie rozpala fanów, a mianowicie, który zawodnik jest lepszy: obecny lider rankingu, Sinner, czy jego bezpośredni rywal, Alcaraz:
„Chcecie, żebym się pokłócił z fanami któregoś z nich (śmiech). W obu przypadkach nie mogę wygrać z taką odpowiedzią. Naprawdę nie wiem, to niemożliwe do stwierdzenia.
Sinner jest bardziej regularny w wynikach, ale wierzę, że Alcaraz jest w stanie zaprezentować najwyższy poziom, jaki można obecnie zobaczyć w tenisie, gdy jest w formie.”