Sabalenka ironizuje po zwycięstwie w Miami: „Mam nadzieję, że nie zostanę alkoholiczką”

Aryna Sabalenka wygrała turniej WTA 1000 w Miami w sobotę, pokonując Jessicę Pegulę.
To piękne zwycięstwo, które Białorusinka będzie mogła świętować, ponieważ jej następny turniej dopiero w tygodniu 14 kwietnia w Stuttgarcie.
Na konferencji prasowej wypowiedziała się na ten temat: „Widziałam, jak zmęczona jest moja ekipa. Dali z siebie wszystko w finale, ale namówię ich, żeby coś zrobili.
Wypić drinka, zjeść hamburgery, pizzę i dobrze się bawić. Trzeba to świętować, bo po tych trudnych finałach wszyscy byli trochę wyczerpani, a teraz trzeba cieszyć się chwilą.
Jak to świętować? Oczywiście z tequilą. Nie powiedziałam tego, ale miałam to w głowie.
Starzeję się, wcześniej świętowałam ze słodyczami, teraz z alkoholem. Mam nadzieję, że nie zostanę alkoholiczką, ale jeśli tak się stanie, to znaczy, że wygrałam wiele trofeów.”