„Przynosił mnóstwo eksplozywności”: nieoczekiwany wzór Terence’a Atmane

Za jego gwałtownym awansem, 22-letni Francuz skrywa zaskakujące źródło inspiracji. Przyznaje nawet, że do dziś nadal ogląda jego mecze.
61. tenisista świata, Terence Atmane, odnotował ogromny postęp od początku lata, zwłaszcza podczas turnieju Masters 1000 w Cincinnati, gdzie dotarł do półfinałów. W Pekinie w zeszłym tygodniu Atmane zdołał zachwiać pozycją nr 2 światowego rankinga Jannika Sinnera, odbierając mu seta.
Przed zmierzeniem się z Camilo Ugo Carabellim w swoim pierwszym meczu w Szanghaju, Francuz udzielił wywiadu dla strony ATP. Mówił w nim między innymi o Fernando Gonzalezie, swojej młodzieńczej idolce:
„Może to wydawać się nieco zaskakujące, że to mój ulubiony zawodnik, ale uwielbiałem oglądać, jak gra, kiedy byłem dzieckiem. Za każdym razem, gdy grał, przynosił mnóstwo eksplozywności, jego forhend był zawsze imponujący.
Bardzo to lubiłem i starałem się go trochę naśladować, gdy byłem młody. Nawet teraz, kiedy mam wolny czas, nadal oglądam jego mecze.”