Problem z wizą śmiertelny: ujawniono powód nieobecności Andriejewej w Tokio

Mirra Andriejewa, nieobecna w Tokio, prawdopodobnie nie zagra w WTA Finals, co powinno przynieść korzyści Jelenie Rybakinie.
Walka o kwalifikację do WTA Finals nabiera tempa. Pozostało tylko jedno wolne miejsce do rozdania na Masters w Rijadzie, który odbędzie się na początku listopada w stolicy Arabii Saudyjskiej.
Siedem tenisistek już zapewniło sobie miejsce w turnieju, podczas gdy ostatni bilet rozegrany zostanie między Mirrą Andriejewą, obecnie 8. w Race, a Jeleną Rybakiną (9.). Tylko 15 punktów dzieli obie zawodniczki, ale ta druga będzie obecna na WTA 500 w Tokio.
Rybakina zostanie zresztą oficjalnie zakwalifikowana do WTA Finals, jeśli dotrze do półfinałów w stolicy Japonii. Będzie musiała kolejno pokonać Leylah Fernandez i Victorię Mboko.
Jednak nieobecność Andriejewej w Tokio zastanawia, zwłaszcza że jej miejsce w Masters nie było zapewnione przed turniejem, w przeciwieństwie do Jasmine Paolini, która początkowo miała uczestniczyć w turnieju, ale wycofała się w ostatniej chwili.
Osiemnastoletnia tenisistka, która w tym roku wygrała swoje dwa pierwsze turnieje WTA 1000, chciała wziąć udział w turnieju w Tokio, ale nie mogła z powodu problemu administracyjnego. Potwierdziła to na X (dawniej Twitter) Ellen Perez, specjalistka od gry podwójnej: „Ona nie ma wizy, żeby grać w Tokio”.