Pouille przedłuża swoją przygodę jako trener i będzie towarzyszył Rinderknechowi na US Open

Lucas Pouille, który od lutego zmaga się z kontuzją ścięgna Achillesa, postanowił niedawno spróbować swoich sił w roli trenera.

Choć zawodnik z północy Francji, były 10. tenisista świata, ma nadzieję na powrót na tour w przyszłym roku, po Roland-Garros dołączył do sztabu Arthura Rinderknecha. Współpraca przyniosła owoce, ponieważ 65. rakieta globu dotarła do ćwierćfinału w Queen’s i trzeciej rundy Wimbledonu, pokonując po drodze Alexandra Zvereva.

W środę „L’Équipe” poinformował, że obaj panowie przedłużą współpracę, pracując razem podczas amerykańskiej trasy i na US Open. Tymczasem Rinderknech, startujący na kortach ziemnych w Kitzbühel, awansował do ćwierćfinału po zwycięstwie nad Norbertem Gombosem (6-7, 6-4, 6-4).