„Po raz pierwszy od dawna nerwy mnie sparaliżowały” – wnioski Keys po porażce w pierwszej rundzie US Open

Madison Keys odpadła w pierwszej rundzie US Open, zaskoczona przez Renatę Zarazuę po trwającej trzy godziny walce (6-7, 7-6, 7-5).
Rozstawiona z numerem szóstym zanotowała zatrważające statystyki, popełniając łącznie 89 błędów bezpośrednich, w tym 37 w pierwszym secie, który ostatecznie wygrała w tie-breaku. Po tej nieudanej prezentacji na korcie Arthura Ashe’a, Amerykanka i finalistka edycji z 2017 roku, wystąpiła na konferencji prasowej:
„Od początku meczu nie grałam dobrze. Czuję, że po raz pierwszy od dawna nerwy wzięły górę i mnie sparaliżowały. Byłam bardzo wolna, nie czytałam dobrze gry i podejmowałam złe decyzje.
Mam wrażenie, że tak bardzo chciałam wypaść tutaj dobrze, że to zadziałało przeciwko mnie i nie potrafiłam dobrze poradzić sobie ze stresem pierwszej rundy turnieju wielkoszlemowego.
Oczywiście, to był dobry sezon, ale przegrana w tym meczu była okropna. W każdym razie, gdybym stanęła przed taką sytuacją na początku roku, zaakceptowałabym to. To magia tego sportu – wszystko może zmienić się szybko i wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy.”