Pegula nie daje szans Świątkowi i dociera do półfinału!
Iga Świątek rzadko była tak zdominowana.
Po kilku uspokajających zwycięstwach, światowy numer 1 przegrał z Jessicą Pegulą, która była tak imponująca jak zawsze (6-2, 6-4 w 1 godzinę 28 minut).
Straciwszy impet po French Open, Polka została zdeklasowana przez przeciwniczkę przez cały mecz.
Często nie była w stanie zrobić różnicy w wymianie, Światek okazała się bardzo niedokładna, popełniając ogromną liczbę niewymuszonych błędów (40).
Po drugiej stronie kortu, numer 6 na świecie po raz kolejny polegała na pewności siebie, którą zbudowała od początku sierpnia.
Bardzo solidna w rajdach, skuteczna w serwisie i powrocie oraz zachowująca równowagę między agresją a konsekwencją, Pegula odniosła 14. zwycięstwo w 15 meczach i zagra teraz w swoim trzecim półfinale z rzędu (po Toronto i Cincinnati).
Aby dotrzeć do finału na Flushing Meadows, zmierzy się z Karoliną Muchawą, która również jest w świetnej formie.