„Nigdy nie wychodzę sama” – Raducanu wstrząśnięta po incydencie w Dubaju

Od czasu niefortunnego incydentu podczas meczu z Muchovą w Dubaju, Raducanu przyznała, że nie czuje się już spokojna, gdy musi wyjść. W rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Guardian” 22-letnia tenisistka powiedziała:
„Myślę, że incydent w Dubaju był prawdopodobnie najgorszym wydarzeniem, jakiego doświadczyłam. Pamiętam, że zaraz po nim bardzo trudno było mi wychodzić. To z pewnością był efekt pourazowy.
Musiałam znacznie bardziej uważać na swoje bezpieczeństwo. Teraz zawsze mam kogoś przy sobie, kto pilnuje mojego tyłu. Nigdy nie wychodzę sama, nigdy nie spaceruję samotnie.”
Przypomnijmy, że Raducanu rozpłakała się w Dubaju, gdy rozpoznała jednego ze swoich prześladowców na trybunach stadionu. Na prośbę tenisistki osoba ta została usunięta przez ochronę.