„Nigdy nie udało mi się znaleźć rozwiązania”, żałuje Musetti, wyeliminowany przez Sinnera na US Open

Lorenzo Musetti zrobił, co mógł, ale poziom był zbyt wysoki dla Włocha w starciu z numerem 1 światowego rankingu. Mierząc się ze swoim rodakiem Jannikiem Sinnerem w ćwierćfinale US Open, dziesiąty zawodnik rankingu ATP przegrał w trzech setach (6-1, 6-4, 6-2) po raz trzeci w trzecim bezpośrednim pojedynku.
„Jannik (Sinner) wyraźnie wygrał ten mecz na każdym poziomie: od serwu, przez return, po agresywność i kontrolę wymian. Chciałem bardzo urozmaicać trajektorie piłki, aby spróbować go zdestabilizować.
Ale wobec niego, który ma przytłaczającą grę i destabilizuje mój styl gry, nigdy nie udało mi się znaleźć rozwiązania. Chciałem, aby jego gra stała się trochę bardziej chaotyczna. Nie udało mi się tego osiągnąć, ale muszę oddać hołd Jannikowi.
Było dużo zamieszania, prawie nie słyszałem odgłosu piłki. Nie słyszałem nic ze swojej strony. To detale, do których trzeba się przynajmniej minimalnie przyzwyczaić, a ponieważ nigdy wcześniej nie grałem na kortcie Arthura Ashe’a, jest to coś, co odkrywa się w danym momencie.
Zajęło mi to trochę czasu. Myślę, że aby sprawić mu trudności, kluczowe jest bardzo dobre serwowanie, aby mieć szansę na wymianę piłek, ponieważ największym problemem jest to, że Jannik jest naprawdę przytłaczający z głębi kortu.
Znajduje niesamowitą głębię piłki, jest bardzo solidny. Sprawia, że przyspieszasz i tracisz orientację. Powiedziałbym, że Carlos Alcaraz jest może jedynym, który w optymalnych warunkach może mu teraz przeszkadzać.
Ale muszę powiedzieć, że dziś wieczorem Jannik zaimponował mi i życzę mu teraz wygrania turnieju oraz obrony tytułu”, zapewnił dla Tennis World Italia po spotkaniu.