„Nie mam żadnych żalów i przyjmuję wszystkie błędy, które popełniłam”, twierdzi Halep
Była liderka światowego rankingu Simona Halep nie żałuje zakończenia kariery i teraz cieszy się odrobiną odpoczynku.
Halep cieszy się na emeryturze. Po rozegraniu swojego ostatniego meczu przeciwko Lucii Bronzetti w Klużu-Napoce na początku lutego, Rumunka pożegnała się z tenisem zawodowym po wielu miesiącach walki z powtarzającymi się kontuzjami oraz po zawieszeniu za doping.
Ale 34-letnia była zawodniczka zapewnia publicznie, że nie brakuje jej wysokiego poziomu, i chce zachować wyłącznie pozytywne aspekty, które tenis przyniósł jej przez całe życie.
„Tenis nie zrobił mi nic złego. Przyniósł mi tylko dobro. Tenis nie ma nic wspólnego z tym, co się wydarzyło (w sprawie jej dopingu) i zawsze zachowam tę samą pasję do tego sportu. Trochę mi go brakuje i miałam gęsią skórkę, kiedy weszłam na centralny kort przeciwko Bronzetti, przypominając sobie wszystko, co osiągnęłam. Ale dobrze jest też bez stresu związanego z meczami.
Nie mam żadnych żalów, przyjmuję i akceptuję wszystkie błędy, które popełniłam. I jestem dumna ze wszystkich dobrych rzeczy, które zrobiłam. Mogę powiedzieć, że jestem dumna z wielu rzeczy, ale najważniejsze jest to, jak poradziłam sobie ze wszystkimi porażkami i sukcesami.
Ponieważ kiedy dorasta się w małym kraju, nie zawsze wiadomo, jak radzić sobie z sukcesem. A ja mam wrażenie, że poradziłam sobie z tym bardzo dobrze i niewiele się zmieniłam. Z tego jestem najbardziej dumna. Ponieważ teraz zdaję sobie sprawę, że poświęciłam temu całe swoje życie.
Mam pewne emocjonalne braki w porównaniu z normalnym życiem, ale nie żałuję niczego. Te rzeczy były dla mnie bardzo ważne, aby w pełni poświęcić się temu sportowi”, zapewniła Halep dla The National.