„Musiałem pomścić moją rodzinę”, cieszył się Francisco Cerundolo po zwycięstwie nad Navone w Båstad

Francisco Cerundolo znakomicie poradził sobie z debiutem w turnieju ATP w Båstad. Argentyński tenisista pokonał swojego rodaka Mariano Navone (6-3, 6-3) w meczu, który zapowiadał się na trudny.
Zwycięzca w Szwecji sprzed trzech lat, Cerundolo miał misję do wykonania podczas tego spotkania – pomścić swojego młodszego brata, Juana Manuela, którego Navone pokonał w finale challengera w Brunswicku w zeszłym tygodniu (6-3, 7-5).
Dodatkowa motywacja dla 20. tenisisty świata przed tym meczem, jak sam wyjaśnił po zakończeniu pojedynku.
„Oczywiście, zawsze jest trudno grać przeciwko argentyńskiemu rodakowi. Mariano (Navone) jest moim bardzo dobrym przyjacielem, jesteśmy bardzo blisko. Regularnie trenujemy razem w Buenos Aires. Zawsze jest skomplikowane grać przeciwko przyjacielowi, komuś, kogo zna się tak dobrze.
Bardzo się cieszę, że udało mi się wygrać. Musiałem pomścić moją rodzinę, ponieważ Mariano pokonał mojego brata w zeszłym tygodniu, nie mógł przecież pokonać nas obu pod rząd!”, zapewnił Cerundolo, który w ćwierćfinale zmierzy się z Damirem Dzumhurem, dla mediów ATP.