Monfils: "To katastrofa
Gaël Monfils nie jest zadowolony z poziomu gry w tenisa, jaki prezentuje od kilku tygodni.
Po dość udanym sezonie na trawie (półfinał na Majorce, trzecia runda na Wimbledonie), Francuz stracił rytm, przegrywając na początku Igrzysk Olimpijskich, a następnie szczególnie w Montrealu, kiedy był wychodzącym ćwierćfinalistą.
Tuż poza czołową trzydziestką plasuje się teraz na 46. miejscu na świecie, z ambicjami odzyskania swojego poziomu i wyższego rankingu ATP.
Rozmawiając z kolegami z naszego zespołu, 37-latek nie ukrywał swojego obecnego niezadowolenia. Ciężko pracuje, ale tak naprawdę nie czuje żadnej poprawy: "Trenuję, ale jest katastrofalnie.
Teraz wracam do treningów na piątą godzinę dziennie, jest ciężko, ale to za mało.
Bardzo się staram, ale nie czuję tego.
Robię te same rzeczy z tym samym zespołem, nawet staram się robić to lepiej, ale czegoś brakuje.
Wydaje się, że spędzamy dużo czasu na pracy, ale to nie dlatego gramy dobrze.
Bez odpowiedniego wyczucia na treningach, trudno jest w meczach.
Coś może kliknąć, atmosfera może oszaleć, a ponieważ jestem dobrze wyszkolony, mogę zareagować.
Ale nadal lepiej jest wyjść z treningu mówiąc, że czujesz się dobrze.
Oznacza to, że możesz wyjść na boisko, czując się dobrze. Mówię katastrofalnie, bo chcę lepiej".