Kyrgios i Thompson rezygnują z turnieju w Waszyngtonie

Nieobecny od turnieju Masters 1000 w Miami, Nick Kyrgios miał powrócić na główny obwód podczas turnieju ATP 500 w Waszyngtonie, który wygrał dwukrotnie w swojej karierze, w 2019 i 2022 roku. Niemniej jednak Australijczyk ostatecznie będzie musiał przełożyć swój powrót do rywalizacji. Były 13. tenisista na świecie zrezygnował z udziału w amerykańskim wydarzeniu.
Kyrgios planował również wystąpić w deblu, a jego partnerstwo z Gaëlem Monfilsem zostało potwierdzone w ostatnich dniach. Obecnie 640. rakieta świata w singlu, finalista Wimbledonu w 2022 roku, nie oszczędzał się przez kontuzje od trzech lat.
Kolejnym celem Kyrgiosa powinien być US Open, turniej wielkoszlemowy, w którym weźmie udział po aktywacji chronionego rankingu. Kolejnym australijskim zawodnikiem zmuszonym do rezygnacji z Waszyngtonu jest Jordan Thompson.
Wciąż osłabiony fizycznie po rezygnacji z Wimbledonu w meczu z Taylorem Fritzem, 39. tenisista świata, który już w tym tygodniu zrezygnował z udziału w Los Cabos, nie chce ryzykować przed dwoma turniejami Masters 1000 na twardej nawierzchni i US Open latem. Aleksandar Kovacevic i Yoshihito Nishioka skorzystali z tej sytuacji, aby dołączyć do drabinki.
Warto zauważyć, że w ostatnich dniach organizatorzy turnieju odnotowali już kilka rezygnacji, w tym Tommy’ego Paula, Tomáša Macháča, Jakuba Menšíka czy Jacoba Fearnleya.