„Kurwa, nie lubię płakać” – wzruszony Moutet po porażce w finale w Majorce

Szczęście nie uśmiechnęło się do Corentina Mouteta w finale turnieju w Majorce, gdzie przegrał z Tallonem Griekspoorem po zaciętym meczu (7-5, 7-6).
Po Dausze w 2020 roku to drugi raz, gdy Francuz przegrywa w finale turnieju ATP. Wciąż poszukując swojego pierwszego tytułu w głównym cyklu, Moutet wygłosił pełne emocji przemówienie przed publicznością w Majorce:
„Nie jest mi łatwo mówić, nie mam zwyczaju wygłaszać przemów po finałach. Chcę podziękować mojej ekipie tutaj i także tej w domu. Zaczęliśmy w grudniu i ciężko pracujemy każdego dnia. Próbujemy przesuwać granice, wykonujemy niesamowitą pracę, czasem bolesną, ale daję z siebie wszystko, by mierzyć się z najlepszymi tenisistami świata.
To moje marzenie od kiedy zacząłem grać w tenisa. Dlatego pracuję bardzo ciężko, by je spełnić. Mam szczęście, że na co dzień otaczają mnie dobrzy ludzie… Kurwa, nie lubię płakać. Przepraszam, jeśli to trochę długie, ale dla mnie ważne jest, by to powiedzieć.
Jesteśmy niesamowici, gdy wygrywamy, i okropni, gdy przegrywamy, ale najważniejsza jest podróż. Wrócę na kort we wtorek w Wimbledonie i razem osiągniemy nasze marzenia. Naprawdę w to wierzę.”