„Każdy może wygrać turniej”, ostrzega Gauff przed swoim startem w Roland-Garros

Coco Gauff wydaje się być w dobrej formie w tym sezonie. Amerykanka, zajmująca od tego tygodnia drugie miejsce w światowym rankingu, dotarła do finału w Madrycie i Rzymie, w swoich dwóch pierwszych finałach sezonu. Niemniej jednak, musi jeszcze poczekać na swoje pierwsze trofeum od czasu WTA Finals w listopadzie ubiegłego roku.
W rzeczywistości przegrała z Aryną Sabalenką w Hiszpanii, a następnie z Jasmine Paolini we Włoszech. Przed rozpoczęciem swojego turnieju w Roland-Garros przeciwko Olivii Gadecki, Gauff mówiła o licznych zawodniczkach, które mogą zdobyć tytuł w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
„Wszystkie dziewczyny grają doskonały tenis, więc myślę, że będzie to dość otwarty turniej. Mam nadzieję, że mogę powiedzieć, że jestem jedną z faworytek, ale jest tak wiele innych zawodniczek jak Jasmine (Paolini), Aryna (Sabalenka), Iga (Świątek), Qinwen (Zheng) czy Mirra (Andreeva), ale jest więcej, które mogłabym również wymienić.
Kto może wiedzieć, co się wydarzy? Wszyscy pamiętamy, co zrobiła Emma (Raducanu) na US Open (w 2021 roku), więc każdy może wygrać turniej. To właśnie sprawia, że tenis kobiecy jest tak ekscytujący.
Obecnie, wśród kobiet, jest wiele poważnych kandydatek, każdy mecz jest ekscytujący", zapewnia Gauff, która następnie wspomina swoją przegraną w finale Porte d'Auteuil w 2022 roku przeciwko Świątek.
„To było dla mnie dziwne uczucie. Myślę, że byłam znacznie poniżej tego, czego się spodziewałam w tym finale. Niekoniecznie pod względem gry, ale na poziomie mentalnym. Byłam bardzo rozczarowana sposobem, w jaki podeszłam do tego meczu. Nie stanęłam na wysokości zadania.
Zawsze miałam przeczucie, że zagram jeszcze raz w tak dużym finale, i że następnym razem, kiedy znajdę się w podobnej sytuacji, wyjdę z niej z podniesioną głową, bez względu na to, co się stanie.
To właśnie dzięki temu mogłam lepiej poradzić sobie z finałem US Open 2023, w inny sposób. Być może potrzebowałam tego, co przydarzyło mi się w Paryżu trzy lata temu, aby móc mieć inne nastawienie rok później w Nowym Jorku", podsumowała Gauff dla Punto De Break.