„Jeśli jest turniej, dla którego muszę umrzeć, żeby go wygrać, to właśnie ten” – ambicje Gauff na US Open
Od swojego zwycięstwa na Roland-Garros, Gauff ma bardzo mieszane wyniki – 3 porażki i tylko 2 wygrane. Obecna w Ohio, Amerykanka zamierza nacisnąć pedał gazu, aby pokazać się w Cincinnati i na US Open – dwóch turniejach, które wygrała w 2023 roku.
„Teraz czuję, jakbym była w wyścigu samochodowym z przyciskiem Nitro pod ręką. Tak właśnie się czuję. To ten moment w roku, kiedy chcę dać z siebie wszystko. Niekoniecznie dlatego, że te turnieje są amerykańskie, chociaż to oczywiście ma wpływ. US Open to ostatni wielkoszlemowy turniej w roku, ostatnie wielkie chwile.
Wszyscy skupiają uwagę na tym wydarzeniu. Dlatego czuję, że nacisnę przycisk nitro i wyrzucę z siebie wszystko. To ten moment w roku, kiedy jesteś na korcie i mówisz sobie: ‚Dosłownie dam z siebie wszystko’. Jeśli jest turniej, dla którego muszę umrzeć, żeby go wygrać, to właśnie ten – i zamierzam to zrobić.”
Dzięki wolnego losowania, swój turniej rozpocznie od meczu zwyciężczyni pojedynku między Chinką Wang a Kolumbijką Arango.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem