"Jestem szczęśliwy, żyję snem" - Vacherot rozkoszuje się zwycięstwem nad Rune w Szanghaju

Valentin Vacherot zagra w półfinale turnieju Masters 1000 w Szanghaju.
Baśniowa przygoda Valentina Vacherota w Szanghaju trwa. 26-letni Monakijczyk potwierdził swoje zwycięstwa przeciwko Djere, Bublikowi, Machacowi i Griekspoorowi, zdobywając skalp Holgera Rune, 11. tenisisty świata, w trzech setach (2-6, 7-6, 6-4).
Vacherot zmierzy się po raz pierwszy w karierze z Novakiem Djokoviciem o miejsce w finale. Wciąż unosi się w obłokach, gdy jego historyczna passa trwa w turnieju Masters 1000, Vacherot ma trudności z ogarnięciem tego wszystkiego.
"Jestem szczęśliwy, żyję snem. Dzisiaj odczuwałem wiele emocji. Wspominałem swoje trzy ostatnie zwycięstwa, szczególnie mecz z Tallonem Griekspoorem. To był niesamowity moment. Przed turniejem byłem 200. na świecie, dziś jestem 92. i wchodzę do top 100.
Możliwość podzielenia się tym wszystkim z moim bratem-trenerem, dziewczyną i kuzynem Arthurem (Rinderknech) jest wyjątkowa. Teraz dołączę do Arthura w top 100, to wspaniałe. Zeszły rok był trudny po kontuzji na Roland Garros.
Byłem 30 punktów od top 100, ale leżałem unieruchomiony na kanapie bez możliwości rozwoju. W 2022 rozegrałem swój pierwszy pełny sezon, więc nie miałem szansy zagrać z Rogerem Federerem. Myślę, że grałem w jednym turnieju z Rafaelem Nadalem i nawet z nim nie zagrałem.
Wiemy, że Novak (Djokovic) w końcu kiedyś zakończy karierę. To bardzo wiele dla mnie znaczy, że przynajmniej raz w karierze będę mógł zmierzyć się z jednym z członków Wielkiej Trójki" - zapewniał Vacherot dla Tennis World Italia.