„Jest za dużo tenisa” – De Minaur krytykuje kalendarz rozgrywek

Alex De Minaur doświadczył prawdziwego rozczarowania na Roland-Garros. Dziewiąty tenisista świata odpadł już w drugiej rundzie tegorocznej edycji w 2025 roku, mimo że prowadził dwa sety do zera przeciwko Alexandrowi Bublikowi.
Ostatecznie, po raz pierwszy w karierze w czterech ich pojedynkach, De Minaur przegrał z kapryśnym Kazachem (2-6, 2-6, 6-4, 6-3, 6-2). Na konferencji prasowej po porażce 26-letni Australijczyk ostro skrytykował kalendarz rozgrywek.
„Nikt nie ma rozwiązania, a przecież jest ono proste. Czas odciążyć kalendarz. To, co nie jest normalne, to fakt, że od trzech, czterech lat mam tylko dwa dni odpoczynku po Pucharze Davisa i od razu wchodzę w okres przygotowawczy, szykując się do nowego sezonu.
Kiedy już zaczniesz, nie kończysz przed 24 listopada. To nie ma końca. Sposób, w jaki to jest zorganizowane... Musiałem się z tym zmierzyć. Wciąż się z tym borykam.
Rozwiązaniem jest zmniejszenie liczby turniejów w cyklu, ponieważ to, co się stanie, to kariery zawodników będą coraz krótsze, bo będą się wyczerpywać mentalnie. Jest za dużo tenisa” – ubolewał De Minaur, który w zeszłym roku dotarł do ćwierćfinału na kortach Porte d’Auteuil.