Irresistible Collins dotarła do półfinału w Rzymie
Odkąd ogłosiła, że ten sezon będzie jej ostatnim, Danielle Collins gra w pięknego tenisa. Cierpiąca na endometriozę Amerykanka prawdopodobnie nie będzie kontynuować gry na kortach ziemnych po 2024 roku. Przeciwko Victorii Azarence Collins zagrała swój najlepszy tenis, aby wygrać (6-4, 6-3 w 1 godzinę 44 minuty). Po zakwalifikowaniu się do półfinału w Rzymie po raz pierwszy w swojej karierze, o miejsce w finale zmierzy się z inną Białorusinką, rozstawioną z nr 2 Aryną Sabalenką.
Amerykanka ma za sobą absolutnie niezapomniany sezon. Z 19 zwycięstwami w 20 meczach, Collins zdobyła już dwa tytuły w Miami i Charleston. Najbardziej szalone w tym wszystkim jest to, że jej jedyna porażka miała miejsce w Madrycie, przeciwko Sabalence, jej przyszłej półfinałowej przeciwniczce.
Sklasyfikowana w styczniu na 69. miejscu na świecie, Collins będzie 12. na koniec włoskiego turnieju, a zatem jest bardziej niż kiedykolwiek pretendentką do tytułu, gdziekolwiek się pojawi.
Do zobaczenia w najbliższy czwartek, aby dowiedzieć się, czy 15. zawodniczka świata może dotrzeć do kolejnego finału.