Francesca Jones uspokaja po utracie przytomności w Bogocie

Na początku tego tygodnia widzowie turnieju WTA 250 w Bogocie byli świadkami przerażającej sceny. Francesca Jones, brytyjska tenisistka sklasyfikowana na 129. miejscu w rankingu WTA, upadła na kort, gdy przygotowywała się do serwisu pod koniec trzeciego seta w meczu przeciwko Julii Rierze.
Ewakuowana na wózku inwalidzkim, Jones opublikowała w ostatnich godzinach wiadomość na Instagramie, aby poinformować o swoim stanie po wycofaniu się z meczu, gdy przegrywała 5-3 w decydującym secie.
„Po wygraniu turnieju w Brazylii (w Vacaria) nasza podróż do Kolumbii trwała 24 godziny, z minimalnym czasem na odpoczynek po długim tygodniu. Bogota jest znana z dużej wysokości nad poziomem morza, a adaptacja do warunków często zajmuje kilka dni.
Niestety, w poniedziałek, w dniu mojego przyjazdu, nie mogliśmy trenować z powodu deszczu, co oznacza, że poza rozgrzewką przed meczem, pierwszy raz zetknęłam się z ograniczonym poziomem tlenu przy wysokiej intensywności dopiero podczas pierwszego rundy.
W miarę postępu meczu ciężko pracowałam, aby dać sobie szansę na pozostanie w rywalizacji, próbując dostosować się do warunków, ale było mi coraz trudniej.
Mój wzrok stawał się coraz bardziej zamglony, aż w końcu upadłam na ziemię, bez żadnych oznak skurczów. W nocy przeszliśmy szereg badań i okazało się, że moje serce pracowało zbyt intensywnie w ciągu dnia, ale na szczęście nie będzie to miało długoterminowych skutków.
Bogota to jeden z moich ulubionych turniejów i mam nadzieję wrócić w 2026 roku w innych okolicznościach. Po kilku dniach odpoczynku będę kontynuować budowanie na postępach, które osiągnęłam od początku roku. Dziękuję wszystkim za wspierające wiadomości” – napisała Jones w mediach społecznościowych.