Finały WTA: niepowstrzymana Rybakina łamie Swiatek
                
              Zaskoczona na początku, Jelena Rybakina znalazła klucz, by całkowicie odwrócić losy meczu z Igą Świątek. Dzięki niepowstrzymanemu serwisowi i jednostronnej drugiej części spotkania, objęła prowadzenie w grupie Sereny Williams na WTA Finals.
Przewrócony scenariusz drugiego dnia rozgrywek w grupie Sereny Williams na WTA Finals. Iga Świątek i Jelena Rybakina, obie zwycięskie w swoich sobotnich debiutach, spotkały się po raz jedenasty na tourze.
Mimo że Polaka do tej pory prowadziła 6-4 w ich bezpośrednich pojedynkach (z czterema kolejnymi zwycięstwami), ich pojedynki rzadko brakowały intensywności. Świątek znakomicie rozpoczęła spotkanie, pewnie wygrywając pierwszego seta 6-3. Ale dalsza część zmieniła się w koszmar.
Rybakina, niepowstrzymana w serwisie i bardziej skuteczna w wymianach, całkowicie odwróciła tendencję, nie pozostawiając już żadnej szansy rywalce.
Z pięcioma wygranymi breakami w dwóch ostatnich setach, zwyciężyła 3-6, 6-1, 6-0 w ciągu 1 godziny i 38 minut, odnotowując efektowne zwycięstwo, które stawia ją na czele grupy i przybliża do awansu do półfinałów.
Kazachstanka mogłaby nawet zapewnić sobie pierwsze miejsce, gdyby Amanda Anisimova pokonała Madison Keys w drugim meczu dnia. Świątek natomiast będzie musiała koniecznie wygrać w środę z Anisimovą, by mieć nadzieję na dołączenie do najlepszej czwórki.
          
        
        
                        Swiatek, Iga
                         
                        Rybakina, Elena
                         
                  
                      Finały WTA