Dimitrov zgarnia bilet do ćwierćfinałów!
Grigor Dimitrov nieźle się przestraszył, ale będzie w następnej rundzie.
Przybywając na Flushing Meadows w stanie miarowej pewności siebie i w poszukiwaniu swojego najlepszego poziomu, Bułgar przeszedł przez różnego rodzaju emocje, aby ostatecznie pozbyć się Rublowa w 5 setach i prawie 4 godzinach (6-3, 7-6, 1-6, 3-6, 6-3).
Oczywiście nie był to żaden wielki Dimitrov. W dość przeciętnym dniu, nr 9 na świecie wyglądał jednak na gotowego do trudnego zwycięstwa.
W obliczu bardzo spiętego Rosjanina, całkiem logicznie oderwał się, zanim doznał prawdziwej fizycznej porażki.
Odmawiając poddania się, Dimitrov czekał na czas, niepokojąc przeciwnika ciągłymi zmianami tempa, zanim w końcu podniósł ręce w geście zwycięstwa.
Podbudowany bardziej siłą psychiczną niż tenisem, 33-latek dotarł do kolejnego ćwierćfinału Majora, gdzie zmierzy się z Tiafoe lub Popyrinem.