„Czy możemy zrobić to szybko? Chcę jechać na Malediwy”: Zabawne słowa Aryny Sabalenki po porażce
Aryna Sabalenka pożegnała się z Finałami WTA z humorem. Na konferencji prasowej Białorusinka odniosła się do swojej porażki z Jeleną Rybakiną (6-3, 7-6).
W Rijadzie, około godziny 22:40, numer 1 światowego rankingu weszła do sali prasowej z uśmiechem, żartobliwie oznajmiając: „Czy możemy zrobić to szybko? Chcę jechać na Malediwy.”
Zabawne słowa, które rozśmieszyły obecnych na miejscu dziennikarzy. Następnie kontynuowała już bardziej poważnie, podkreślając zasługi swojej dzisiejszej rywalki:
„Grała niesamowicie. Jeśli chodzi o mnie, dałam z siebie wszystko i jestem dumna z tego, co osiągnęłyśmy. Opuszczam więc ten turniej bez żadnych rozczarowań. Zrelaksuję się na Malediwach, prawdopodobnie z kieliszkiem tequili, przemyślę to wszystko i przeanalizuję swoje emocje. Muszę jeszcze trochę popracować. Następny rok będzie lepszy.”
Ciekawa deklaracja, która doskonale oddaje tak niepowtarzalną osobowość Białorusinki.
Sabalenka, Aryna
Rybakina, Elena
Finały WTA