Cornet o swoim przedwczesnym powrocie w Pucharze BJK: „Gdybym nie zagrała, nikt by nie zagrał”

Reprezentacja Francji w Pucharze Billie Jean King Cup pozostanie w drugiej dywizji rozgrywek na kolejny rok po wczorajszej porażce z Belgią.
Tydzień w Wilnie (Litwa) zakończył się gorzko, podobnie jak wywiad udzielony wczoraj przez kapitana Juliena Benneteau dla „L’Équipe”. Gazeta sportowa dotarła również do wypowiedzi Alizé Cornet, która zagrała w singlu zaledwie tydzień po zakończeniu emerytury:
„Dlaczego zagrałam? Wszystkie inne zawodniczki nie były w stanie grać, a gdybym nie zagrała, nikt by nie zagrał. Bennet chciał mnie zachować do debla, ale nie mieliśmy innej opcji. Nie zapominajcie, że mam 35 lat i chciałam wracać stopniowo.
A tu nagle gram w Pucharze BJK w singlu, mimo że wróciłam z ośmiu tygodni gry na mączce i nie miałam ani jednego treningu na twardej nawierzchni od roku.”