Bergs pęka, Cobolli go pociesza: mocny obraz po eliminacji Belgii w Pucharze Davisa
Zizou Bergs i Flavio Cobolli stoczyli szaloną bitwę na korcie w Bolonii, ale ostatecznie to Włoch zwyciężył po zakończonym 17-15 nieprawdopodobnym tie-breaku. Jest to zresztą szósty najdłuższy tie-break w historii tych rozgrywek.
Załamany po piłce meczowej, Bergs nie mógł powstrzymać łez na ławce. Belg zrobił jednak wszystko, by odmienić los swojej reprezentacji: wrócił po stracie seta, a następnie obronił dwie piłki meczowe przy stanie 5-4 w decydującym secie.
Poniesiony tym powrotem, 43. tenisista rankingu światowego miał nawet siedem piłek meczowych w kompletnie szalonym tie-breaku. Niezdolny do zamknięcia meczu, ostatecznie zobaczył, jak Cobolli wykorzystuje swoją piątą szansę, by przypieczętować zwycięstwo… i wyeliminować Belgię z Pucharu Davisa.
Mimo euforii z kwalifikacji, Cobolli postanowił pójść pocieszyć rywala (zobacz wideo poniżej). To mocny gest, symbol wzorowego fair play ze strony włoskiego numer 1 w tym tygodniu.