Ben Shelton odpada już w drugiej rundzie w Bazylei
Trzy razy w jednym sezonie Jaume Munar znalazł klucz do pokonania Bena Sheltona, jednego z największych serwujących w całym cyklu. Odnosząc zwycięstwo w Bazylei, Hiszpan zanotował jeden z najpiękniejszych sukcesów w tym sezonie.
Jaume Munar, często niedoceniany, po raz kolejny zaskoczył wszystkich. W starciu z Benem Sheltonem, amerykańską perełką, Hiszpan zaprezentował tenis na bardzo wysokim poziomie. Dowodem na to jest 89% wygranych punktów po pierwszym serwisie oraz 21 uderzeń wygrywających.
Co więcej, to już trzeci raz w tym sezonie, kiedy Munar pokonuje Sheltona: w 2. rundzie w Dallas w lutym (twarda nawierzchnia w hali): 6-2, 7-6, w 2. rundzie w Rzymie w maju (nawierzchnia ceglana): 6-2, 6-1, a wreszcie w Bazylei w tym tygodniu (twarda nawierzchnia w hali): 6-3, 6-4.
Długo klasyfikowany jako gracz typowo ziemny, Munar pokazuje w tym sezonie spektakularny postęp na nawierzchni twardej: ćwierćfinał w Winston-Salem, 1/8 finału na US Open i w Szanghaju. Co dalej? Kolejne wielkie wyzwanie w postaci Félixa Augera-Aliassime'a, który odradza się od kilku tygodni, o miejsce w półfinale.
Z kolei Shelton ma problemy od powrotu po kontuzji i może stracić w tym tygodniu 6. miejsce w wyścigu do Turnieju Mistrzów.
Munar, Jaume
Shelton, Ben
Auger-Aliassime, Felix
Bazylea