„Mam wrażenie, że ten sezon jest nieskończony” – mówi Atmane
Térence Atmane odpadł już w pierwszym swoim meczu na Rolex Paris Masters. Zaproszony przez organizatorów, przegrał w trzech setach z Aleksandarem Vukiciem i poniósł czwartą z rzędu porażkę.
W wywiadzie udzielonym Tennis Actu, Francuz opowiedział o swoim stanie ducha: „Nie sądzę, żebym w trzecim secie 'odpuścił'. Po prostu był lepszy ode mnie w pierwszym i trzecim secie, dlatego dziś wygrywa.
Miał momenty nieregularnej gry, co pozwoliło mi wygrać drugiego seta. Z mojej strony starałem się robić to, co musiałem na korcie: narzucać swoją grę, podejmować inicjatywę, być agresywnym, gdy było to konieczne.
Gra w hali jest dla mnie wciąż skomplikowana: brakuje mi odniesień, mam bardzo mało meczów w takich warunkach. Tutaj korty są dość wolne; gdy piłka często wraca, nie jest łatwo wdrożyć moją grę.
Ale to część nauki: następnym razem wrócę silniejszy. W przyszłym tygodniu będę dawać z siebie wszystko do ostatniego punktu, jak zawsze, i zobaczymy.”
Atmane wspomniał następnie o swoim sezonie 2025 i długości kalendarza, nadal będąc zgłoszonym do turnieju w Metz i mając przed sobą mecze drużynowe z klubem z Boulogne-sur-Mer.
„Zbliżamy się do końca sezonu: postaram się zrobić co w mojej mocy. W przyszłym tygodniu mam jeszcze jeden turniej – będzie to mój 34. w tym sezonie, to dużo, czasami mam wrażenie, że jest on nieskończony…
Ale cieszę się, że tu jestem i że nadal mam szansę dobrze się spisać. Potem czas na mecze drużynowe z Boulogne-sur-Mer, a następnie przyjdzie pora na przygotowania do kolejnego sezonu, który nadchodzi bardzo szybko.”
Vukic, Aleksandar
Atmane, Terence