Sinner o pozycji numer 1: „Ranking jest konsekwencją tego, jak gram”
Jannik Sinner awansował do półfinałów Rolex Paris Masters i dzieli go tylko dwa zwycięstwa od odzyskania pozycji lidera światowego rankingu od Carlosa Alcaraza.
Sinner na pewno zjawi się w ostatniej czwórce na Masters 1000 w Paryżu. Włoch, numer 2 światowego rankingu, bez wysiłku pokonał Bena Sheltona (6-3, 6-3) po raz siódmy w ośmiu pojedynkach, pomimo chwilowego załamania w środku drugiego seta.
Ale Sinner nie wątpił długo i ostatecznie zniechęcił swojego dzisiejszego rywala. 24-letni zawodnik zmierzy się z Alexandrem Zverevem w nadchodzących godzinach, aby spróbować awansować do swojego pierwszego finału w tym turnieju. Sinner zareagował na swoje zwycięstwo odniesione przeciwko Sheltonowi.
„Jestem bardzo zadowolony. Dzisiejszy mecz był trudnym pojedynkiem, wiedziałem o tym przed meczem. W starciu z Benem (Sheltonem) są momenty, w których czujesz, że nie masz żadnej kontroli nad swoją grą z powodu jego niesamowitego serwisu.
Myślę, że poradziłem sobie dobrze, byłem solidny z głębi kortu, będąc jednocześnie dość agresywnym. Ogólnie rzecz biorąc, jestem bardzo zadowolony z mojego poziomu gry. Jutro (w sobotę) wiem, że to będzie bardzo fizyczny mecz, zobaczymy, jak się będę czuł.
W tej chwili w ogóle nie myślę o rankingu. Ranking jest po prostu konsekwencją tego, jak gram. Podchodzę do tego dzień po dniu, to wszystko. Każdego dnia pojawiają się nowe wyzwania, jak dzisiejsze (piątkowe), które było skomplikowane.
Awans do półfinałów tutaj wiele dla mnie znaczy. Sezon był długi, miałem kilka niesamowitych wyników. Nigdy nie biorę żadnego z tych wyników za pewnik” – zapewnił Sinner dla Tennis TV.
Shelton, Ben
Sinner, Jannik
Zverev, Alexander
Paryż