Djokovic zakwalifikowany do Turynu… i rekord z Federerem znów w grze

Z dorobkiem 4580 punktów w wyścigu, Novak Djokovic zapewnił sobie awans do Turynu. Jednak podobnie jak w zeszłym roku, Serb utrzymuje atmosferę niepewności co do swojego przyjazdu, mając przy tym szansę wyrównać rekord Federera.
Cztery półfinały wielkoszlemowe, finał w Miami, półfinał w Szanghaju oraz tytuł w Genewie wystarczyły Novakowi Djokoviciowi, by zapewnić sobie kwalifikację do ATP Finals w Turynie.
Serb, z 4580 punktami na koncie na miesiąc przed końcem sezonu, matematycznie zagwarantował sobie udział. Gdyby wziął w nich udział, wyrównałby rekord 17 startów ustanowiony przez Rogera Federera.
Jednak, podobnie jak rok temu, Djokovic pozostawia wątpliwości co do swojego uczestnictwa. Na raiteraz jest zapisany tylko do ATP 250 w Atenach (2-8 listopada), turnieju organizowanego przez jego rodzinę.
W przypadku rezygnacji z Turynu, na razie skorzystałby na tym Félix Auger-Aliassime. Kanadyjczyk, startujący w tym tygodniu w Brukseli, zajmuje 10. miejsce w wyścigu (Draper, 9., zakończył sezon).