Tiafoe: "Wyciągnę z tego wnioski
Frances Tiafoe był bliski dotarcia do pierwszego finału Wielkiego Szlema w swojej karierze.
Jednak, podobnie jak w 2022 roku przeciwko Alcarazowi, przegrał w półfinale US Open.
I choć w starciu z Alcarazem był heroiczny, ostatecznie przegrywając dość logicznie (6-7, 6-3, 6-1, 6-7, 6-3), w tym roku to Tiafoe dominował.
W pojedynku z Taylorem Fritzem przez długi czas wyglądał na gotowego do zakwalifikowania się do turnieju, po czym całkowicie załamał się pod koniec czwartego seta.
Pokonany po raz kolejny w 5 setach (4-6, 7-5, 4-6, 6-4, 6-1), Tiafoe wyjaśnił, że uważał się za zbyt silnego, zbyt wcześnie: "Na początku czwartego czułem się dobrze, wracałem.
Powiedziałem sobie 'O cholera, jestem silny, skończę tego czwartego seta, będę w finale'.
To był mój sposób myślenia. W poprzednich meczach myślałem tylko o tym, co muszę zrobić, aby wygrać, a nie o tym, co potencjalnie mnie czeka.
Chcę powiedzieć, że rok, który przeżyłem i fakt, że jestem prawie w tak korzystnej sytuacji, zmieniły sytuację.
Myślę, że trochę się pospieszyłem. To trochę niefortunne, naprawdę niefortunne, ale wyciągnę z tego wnioski i na pewno będę lepszy w przyszłości".