Osaka mści się na Muchovej i kontynuuje swoją przygodę z Australian Open
Jednym z najwspanialszych meczów drugiej rundy Australian Open był pojedynek Naomi Osaki z Karoliną Muchovą.
Obie zawodniczki spotkały się na tym samym etapie rywalizacji na US Open 2024, a Czeszka wygrała (6-3, 7-6).
Japonka, która poprawia się od czasu osiągnięcia finału w Auckland na początku sezonu, jest pewna siebie i potwierdziła swoją odnowioną formę, pokonując Caroline Garcię w pierwszej rundzie (6-3, 3-6, 6-3).
Następna była Muchova, która łatwo wyeliminowała Nadię Podoroską (6-1, 6-1).
Pomimo słabego początku meczu, Osaka, dwukrotna zwyciężczyni w Melbourne, zdołała odwrócić sytuację.
Z 33 wygranymi, 4 przełamaniami i 6 asami, była numer 1 na świecie zdołała doprowadzić mecz do końca i wygrać (1-6, 6-1, 6-3 w mniej niż 2 godziny).
W ten sposób Osaka zemściła się na Muchovej z ostatniego US Open i wyrównała wynik do dwóch zwycięstw.
"Czułam, że dałam z siebie wszystko na korcie. Zeszły rok był dla mnie dość trudny i myślę, że mogłam spisać się lepiej.
Powrót na korty i gra w tenisa przed tobą to cały mój rok. Cieszę się, że będę mógł rozegrać tu jeszcze przynajmniej jeden mecz.
Pokonała mnie na US Open, kiedy miałam na sobie swój najlepszy strój! Oczywiście jest jedną z najgroźniejszych przeciwniczek, z jakimi można się zmierzyć" - powiedziała Osaka na korcie po zwycięstwie.
W trzeciej rundzie czeka ją kolejne starcie z powracającą Belindą Bencic w pojedynku matek. Szwajcarka dość szybko wróciła do swojej najlepszej dyspozycji i triumfowała nad Suzan Lamens (6-1, 7-6).