Garcia optymistycznie po przegranej z Osaką: "Po raz pierwszy od lat odnalazłam spokój na korcie tenisowym".
Przygoda Caroline Garcii na Australian Open dobiegła końca już w pierwszej rundzie.
W meczu, który był identyczny jak ten, który rozegrała z Naomi Osaką na tym samym etapie w Melbourne w zeszłym roku, Francuzka nie przegrała swojego powrotu do rywalizacji, ale to Japonka miała ostatnie słowo (6-3, 3-6, 6-3).
W mediach społecznościowych 31-letnia Garcia napisała wiadomość, w której podziękowała wszystkim, którzy ją wspierali.
"To właściwa rzecz do zrobienia. Chociaż nie udało mi się wygrać (brawo dla Naomi i Patricka Mouratoglou, to zasłużone), a porażka zawsze boli, nie mogę nie czuć wdzięczności z wielu powodów.
Po raz pierwszy od lat odnalazłem spokój na korcie tenisowym. Byłem naprawdę szczęśliwy i czułem się komfortowo, że wróciłem do rywalizacji. To uczucie, którego nigdy nie spodziewałem się odnaleźć.
Kiedy zakończyłam sezon w zeszłym roku, nie byłam pewna, czy wrócę na kort. Ale teraz mogę to powiedzieć z przekonaniem: znów jestem w grze.
Tak, przegrałem w pierwszej rundzie, ale liczy się tylko sposób, w jaki przegrałem, zarówno tenisowo, jak i psychicznie.
Spędzę jeszcze kilka dni w Australii, aby odpocząć przed wznowieniem treningów.
To dopiero początek, to będzie wspaniały sezon! Dziękuję wszystkim za wsparcie. W najciemniejszych dniach to wiele znaczy" - napisała Caroline Garcia na X i Instagramie.