Nishikori: "Zaskoczyłem sam siebie
Kei Nishikori to zawodnik, którego nigdy nie należy lekceważyć. Chociaż od wielu lat boryka się ze swoim ciałem, Japończyk jest jednak graczem na bardzo wysokim poziomie, gdy jest pewny siebie i gotowy do walki.
Po zwycięstwie w pierwszej rundzie nad Marinem Ciliciem (6-4, 3-6, 6-3), Japończyk dał Jordanowi Thompsonowi prawdziwą lekcję tenisa w sobotę (6-2, 6-3).
Czując się swobodnie na korcie i radząc sobie tak dobrze, jak w czasach swojej świetności, Nishikori całkowicie zmiażdżył Australijczyka bez rozwiązania.
Zapytany na konferencji prasowej, Nishikori był zachwycony, przyznając, że był zaskoczony swoim poziomem: "Myślę, że grałem trochę za dobrze. Zaskoczyłem samego siebie i może mój zespół też jest trochę zaskoczony.
Grałem naprawdę dobrze. Bardzo solidnie, bardzo skoncentrowany. Tak właśnie chciałem grać.
Grać agresywnie, bez popełniania zbyt wielu błędów. Dzisiaj było prawie idealnie".