De Minaur nie może się doczekać United Cup: "Nigdy nie czułem presji grając w Australii".
Po przerwie tenis powraca na początek sezonu 2025.
Pierwszą atrakcją roku jest United Cup, zawody drużynowe rozgrywane w Australii, na dwa tygodnie przed pierwszym Wielkim Szlemem sezonu w Melbourne.
Alex De Minaur, który zawsze jest zmotywowany do gry w tenisa przed rodzimą publicznością, nie może się doczekać, aby rozpocząć swój rok.
W rozmowie z oficjalną stroną United Cup, zajmujący obecnie 9. miejsce w rankingu ATP zawodnik potwierdził, że nie odczuwa żadnej szczególnej presji związanej z grą w tym turnieju na rodzimej ziemi.
"Nigdy nie czułem żadnej presji grając w Australii.
Zawsze uważałem grę w moim kraju za coś ekscytującego i jest to okres, na który czekam każdego roku.
To prawda, że nie mamy okazji grać u siebie tak często, jak byśmy chcieli.
Tak więc, gdy tylko mamy okazję wrócić, wiemy, że oznacza to rozpoczęcie sezonu.
Gramy przed naszymi fanami, a to zawsze jest ekscytujące. To jeden z powodów, dla których wstaję każdego ranka i myślę, że to zawsze prowadzi mnie do grania mojego najlepszego tenisa" - powiedział.