Rublow po porażce w Montpellier: "Mój poziom nie jest zbliżony do poziomu 10 najlepszych graczy".
Sytuacja Andrieja Rublowa nie poprawia się. Rosjanin, który znajduje się w zapaści pod względem wyników i został znokautowany na początku Australian Open, postanowił wziąć udział w turnieju ATP 250 w Montpellier, aby odzyskać pewność siebie.
Po zwycięstwach nad Christopherem Eubanksem (6-4, 6-3) i Nikolozem Basilashvilim (5-2 ab.), Rosjanin zmierzył się z Aleksandarem Kovacevicem (7-5, 6-4) i nie zagra w finale w Hérault.
Na konferencji prasowej, światowy nr 10 omówił przyczyny swojej porażki.
"Za każdym razem, gdy przegrywamy, nigdy nie jest łatwo, ale tak to już jest. Najważniejsze, że udało mi się zachować spokój. Walczyłem do samego końca.
Teraz mogę mówić więcej o moim meczu niż o moim zachowaniu i to jest dobre. Zobaczymy, ale stopniowo zaczynam odzyskiwać dobre samopoczucie.
Oczywiście dzisiejszy mecz był dobry, ale mój poziom jest daleki od poziomu zawodnika z pierwszej dziesiątki. I tak po prostu jest. Zagrał dobry mecz, zasłużył na zwycięstwo, grał dużo swobodniej niż ja.
Nie wiem, czy ta porażka jest spowodowana moim brakiem meczów, szczerze mówiąc. Porażka to porażka, nie ma żadnych wyjaśnień.
Jeśli przegrywasz, to dlatego, że nie byłeś tak dobry jak przeciwnik, a on był lepszy od ciebie.