Tabilo w siódmym niebie, przejmuje kontrolę nad meczem z Zverevem w Rzymie
Co za tydzień i co za turniej dla Alejandro Tabilo! Chilijczyk przybył do Rzymu z dużą pewnością siebie (przed turniejem zdobył tytuł w Aix-en-Provence) i postawił wszystko na głowie. Pokonał Novaka Djokovica w trzeciej rundzie (6-2, 6-3) i nadal zachwyca włoską publiczność. Po ciężko wywalczonym zwycięstwie nad Khachanovem (7-6, 7-6), w ćwierćfinale doskonale poradził sobie z Zhangiem (6-3, 6-4).
Nie zwalniając tempa, Tabilo przedłuża swoje marzenie. W starciu z Zverevem, który imponuje od samego początku turnieju, 32. numer na świecie fantastycznie rozpoczął swój półfinał (6-1 w 32 minuty). Korzystając z tego, że Alexander Zverev był trochę za bardzo z tyłu, Chilijczyk rozegrał niemal idealną pierwszą partię. Niezwykle agresywny, używał bardzo mocnych uderzeń, aby zdominować bezradnego Niemca (10 winnerów, 2 niewymuszone błędy, 2 asy).
Ze swojej strony, numer 5 na świecie będzie musiał się obudzić i zaoferować znacznie lepszy poziom gry, jeśli chce wrócić do tego meczu. Jako jedyny z czołowej dziesiątki, Zverev ma wyraźne szanse na zdobycie tytułu, ale będzie musiał wziąć się w garść, jeśli chce dotrzeć do finału.