Ruud łapie Djokovica za kark i dociera do finału w Monte-Carlo!
Miłośnik kortów ziemnych, Casper Ruud, dokonał niemożliwego: pokonał Novaka Djokovica (6-4, 1-6, 6-4 w 2 godziny i 16 minut). Dotychczas przeklęty w walce z czołową trójką (bez wygranego seta), Norweg w końcu zdołał odeprzeć fatum.
Po bardzo solidnym początku meczu, w pełni wykorzystał niedokładność Novaka Djokovica i wygrał pierwszego seta (6-4). Potem sprawy się skomplikowały. Znacznie mniej obecny fizycznie Ruud pozwolił Djokovicowi wrócić do meczu. Ożywiony Serb przebrnął przez drugiego seta, w którym numer 10 na świecie wydawał się bardzo nieobecny (6-1). Dynamika miała się jednak ponownie zmienić.
Casper Ruud bardzo dobrze rozpoczął ostatnią partię i szybko zdystansował numer 1 na świecie (3-0). Nie był to jednak koniec historii, gdyż rozpędzony Serb zniwelował stratę do 4-4. Wbrew wszelkim oczekiwaniom, to właśnie w tym momencie Norweg znalazł mentalne zasoby, aby wygrać dwa ostatnie gemy meczu. I tak, po ponad 2 godzinach walki, Casper Ruud mógł w końcu wznieść ręce w geście zwycięstwa.
Susza trwa nadal dla nr 1 na świecie, który nie zdobył jeszcze ani jednego tytułu w 2024 roku. Nole ma za sobą jeden z najgorszych startów w karierze i będzie musiał poprawić swoją grę, jeśli chce zachować koronę na Roland Garros.
W międzyczasie Casper Ruud odniósł największe zwycięstwo w swojej karierze, nigdy wcześniej nie pokonując obecnego nr 1 na świecie. Norweg potwierdził swoją niesamowitą łatwość na ochrowej nawierzchni. Ta łatwość pozwoli mu wspiąć się na 6. miejsce na świecie w najbliższy poniedziałek (awans o 4 miejsca w rankingu ATP).
W niedzielę w finale zmierzy się ze Stefanosem Tsitsipasem, z którym do tej pory odnosił sukcesy (2 zwycięstwa do 1 porażki).