Fils, zwycięzca przez wycofanie: "Bardzo trudno jest wygrać taki mecz z przyjacielem".
Arthur Fils dokonał w czwartek wielkiego zamachu stanu. Przeciwko będącemu w formie Hubertowi Hurkaczowi Francuz rozegrał znakomity mecz, w pełni wykorzystując brak kondycji przeciwnika.
Szybko prowadził dwa sety do zera (7-6, 6-4), ale sprawy zaczęły się komplikować, gdy Polak przebrnął przez trzeciego seta i wrócił na właściwe tory (7-6, 6-4, 2-6).
Następnie, gdy obaj panowie byli zaangażowani w epicki tie-break w czwartym secie, Hurkacz doznał kontuzji, dość poważnej, jak się wydaje. Po próbie powrotu do meczu, numer 7 na świecie poddał się i wycofał.
Zapytany o ten dość nietypowy mecz, numer 34 na świecie wyjaśnił: "Bardzo trudno jest wygrać taki mecz z przyjacielem. W czwartym secie graliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy kilka bardzo dobrych punktów, a on skakał wszędzie.
Bardzo mi go szkoda i mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia. Koncentruję się na następnej rundzie. Na początku nie podobała mi się trawa.
Ale czuję, że gram dobrze i jestem bardzo szczęśliwy, że jestem w trzeciej rundzie. Dam z siebie wszystko, by awansować do drugiego tygodnia.